Organista
Niestety, infant zmarł przedwcześnie w 1785 roku, w związku z czym artysta przyjąć musiał, tytularne zaledwie, stanowisko organisty królewskiego. Znajdującemu się w niedostatku muzykowi przyszedł z pomocą król Prus, Fryderyk Wilhelm II, angażując go na swój dwór w Poczdamie. Boccherini podpisał w tych latach szereg dzieł jako jego nadworny kompozytor i prawdopodobnie przebywał w Niemczech jakiś czas, być może aż do śmierci monarchy w 1797 roku. Pewny jest jego pobyt we Wrocławiu w tym okresie. Ostatnie lata życia Boccherini znów spędził w Madrycie, oddany bez reszty swojej twórczości. Przed ostateczną nędzą ocaliła go wspaniałomyślność dwojga melomanów: markizy Benavente, zapalonej gitarzystki, oraz Luciena Bonapartego, który w latach 1800—1801 działał na dworze Burbonów w Madrycie jako poseł republiki francuskiej. Boccherini zmarł 28 maja 1805 roku. W 1929 roku jego szczątki przewieziono z Madrytu do Lukki i złożono w kościele św. Franciszka. Mimo porażek życiowych i związanych z nimi rozterek duchowych Boccherini komponował muzykę pogodną i pełną uśmiechów, jak przystało na artystę epoki klasycyzmu. Pozostawił po sobie ogromny dorobek, obejmujący około czterystu dzieł, prawie wyłącznie instrumentalnych.