Punkt opery

Suita Tańców połowieckich jest finałowym fragmentem II aktu i w sensie widowiskowym stanowi kulminacyjny punkt całej opery. Przypomnijmy wydarzenia sceniczne, które do owych tańców wiodą. Otóż libretto oparł Borodin na fragmencie sławnego staroruskiego rękopisu Słowo o pułku Igora. Fragment ten opowiada o wyprawie, którą Igor Sta- nisławowicz, książę Siewierska, podjął przeciwko Konczakowi, chanowi Połowców. Wojna zakończyła się klęską Igora, on sam dostał się do niewoli. Chan Konczak okazał się jednak człowiekiem pełnym rycerskich cnót, pragnącym pokoju i gotowym zwrócić wolność swemu więźniowi, byle tylko dalszych wojen nie wszczynał. Chan usiłował również rozweselić swego jeńca-gościa i wydał na jego cześć wielką ucztę z tańcami i popisami wojowników. I to jest właśnie wspaniała scena Tańców połowieckich. Przez mistrzowskie operowanie kontrastującymi tematami pieśni i epizodów tanecznych Borodin stworzył tu pyszny egzotyczny fresk muzyczny, porywający temperamentem i siłą wyrazu. Muzyka tych tańców bywa często wykonywana także na estradach koncertowych jako utwór orkiestrowy z udziałem lub bez udziału chóru, do czego upoważnia wzmianka zamieszczona w partyturze.