ROZWÓJ POLSKIEJ ORTOGRAFII
Dzisiejszy system polskiej ortografii jest wynikiem kilkusetletniej pracy najpierw zapisywaczy kopistów w średniowieczu, później pierwszych polskich drukarzy, wreszcie pierwszych językoznawców. Nasza pisownia bowiem rozwijała się na przestrzeni wielu stuleci. Pierwsze
próby zapisu w języku polskim spotykamy w wieku XII (w Kronice Galla słowo ceber i w Bulli Innocentego II około 400 nazw miejscowości). Pierwsi zapisywacze natrafiali przy wykonywaniu swego zadania na ogromne trudności. Oparli się oni na znanym sobie alfabecie łacińskim, ale jego 25 znaków graficznych nie mogło objąć całego polskiego systemu fonetycznego, który różnił się od łacińskiego. Brak było znaków na oznaczenie samogłosek nosowych, spółgłosek zwarto szczelinowych, miękkich itp. Zapisywacze radzili sobie w trudnych wypadkach w różny, nieraz wręcz fantastyczny sposób. Pisownia była niejednolita i często kłóciła się z wymową. Dopiero w XV wieku zaczynają się pojawiać pierwsze próby ujednolicenia pisowni. I tak za- pisywacz Psałterza puławskiego używa już znaku ę dla oznaczenia samogłoski nosowej e. Wreszcie zaczęto stosować znaki diakrytyczne bądź też litery łączone (dwuznaki sz, cz, dz). Do wprowadzenia znaków diakrytycznych mógł przyczynić się Jan Hus. Wprawdzie wprowadzone przez niego znaki były inne, ale sama zasada była trafna i bardzo pomocna dla rozwiązania problemu pisowni polskich głosek dziąsłowych, a także miękkich. Co się tyczy liter łączonych, to tu, jak przypuszcza J. Łoś pomogła naszym zapisywaczom ogólnie znana w średniowieczu zasada łączenia dwóch znaków w jeden (np. łaciński znak cli). Mimo jednak tych prób naprawy nie zlikwidowano jeszcze w XV wieku chaosu, który nadal panował.